Co ma lęk wspólnego z wakacjami ?
- Sylwia Płukis
- 6 lip 2022
- 3 minut(y) czytania

Wakacje, czas wolny, brak ram, wyjazdy, otwarta przestrzeń, tłum ludzi, nieznane miejsca, nieznane odgłosy, zapachy... Dla wielu dzieci i młodzieży, czas odkryć, zdrowej stymulacji i odpoczynku. Nie dla każdego dziecka wakacje są czymś pozytywnym.
Dzieci z zaburzeniami lękowymi ,
z zespołem lęku uogólnionego, z fobią społeczną, z agorafobią czy też z lękiem separacyjnym przeżywają koszmar związany z własnym przetwarzaniem bodźców z otoczenia. Dla rodziców i innych osób z otoczenia może być czymś niezrozumiałym zachowanie dziecka. Wydaje się ono nieadekwatne do sytuacji, a tymczasem dziecko potrzebuje pomocy w oswojeniu własnego lęku.
Czym jest lęk ?
To naturalna reakcja na zagrożenie z zewnątrz , funkcja biologiczna naszego organizmu. To swego rodzaju system alarmowy, aktywowany poprzez nasze zmysły i przetwarzany w ciele w postaci kołatania serca, zawrotów głowy, pocenia się, dreszczy, bólu brzucha, ucisku w klatce piersiowej, pieczenia w przełyku. Te sygnały z ciała informują nas, że dzieje się lub wydarzy się coś złego. Procesy myślowe prowadzą wówczas do wniosków i zdarza się, że wyciągamy błędne wnioski – system nas oszukuje w celu ochrony przed zagrożeniem – emocja , która pojawia się w postaci lęku prowadzi nas do reakcji nieadekwatnych do sytuacji. System zabezpieczający niewłaściwie rozpoznaje niebezpieczeństwo i wtedy możemy mówić o ataku paniki czy też pojawiającym się syndromie lęku uogólnionego, społecznego, czy separacyjnego, w zależności od tego o co , czy też czego się lękamy.
W wyniku przetwarzania otocznia nasz system nerwowy ewolucyjnie reaguje na trzy sposoby :
paraliżująco – dziecko nie jest w stanie ruszyć się z miejsca, wypowiedzieć się, ekspresja emocjonalna jest chwilowo zamrożona, co nie oznacza, że nie odczuwa lęku. Sygnały płynące z ciała informują o tym, że znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie (nogi jak z waty, lub z kamienia, kołatanie serca, zimne poty, omdlenia...);
ucieczką / unikaniem – dziecko chce jak najszybciej opuścić miejsce/otoczenie, w którym czuje się zagrożone. Nie chce pójść w dane miejsce, odmawia wyjścia z domu. Może reagować biegunką, wymiotami, bólem głowy, gorączką, dreszczami, brakiem apetytu, koszmarami sennymi. Ciało próbuje wyrzucić w jakimś sensie trudne do przetworzenia emocje;
walką – dziecko może próbować bronić się przed zagrożeniem poprzez głośny płacz, krzyk, bicie, kopanie, rzucanie przedmiotami, wyzwiska – to forma samoobrony.
W jakich sytuacjach dzieci mogą reagować w ten sposób ?
w zatłoczonych miejscach : galerie handlowe, kina, centra rozrywki i rekreacji, plaże, restauracje
w sytuacjach , kiedy rodzic lub opiekun zostawia je (nawet na chwilę) robiąc zakupy, wychodząc do pracy itp.
w reakcji na burze, na zwierzęta, na wysokość, na wodę, na obcych ludzi.
Jeśli zauważasz , że twoje dziecko reaguje w taki sposób nie czekaj, skorzystaj z pomocy specjalisty. Gdzie możesz szukać pomocy :
u lekarza rodzinnego POZ – jeśli chcesz skorzystać z konsultacji na NFZ potrzebujesz skierowania do psychologa właśnie od lekarza rodzinnego. Jednak sytuacja z dostępem jest trudna. Obecnie czeka się kilka miesięcy, do pół roku na wizytę,
w Poradniach Pedagogiczno – Psychologicznych
u psychiatry dziecięcego – co stanowi nie lada wyzwanie. Rocznie z opieki psychiatrycznej korzysta 150 tysięcy dzieci, psychiatrów dziecięcych w Polsce jest ok 500 – dane z grudnia 2021
w prywatnych gabinetach terapeutycznych, gdzie średnio za konsultację zapłacisz ok 150 zł
Dlaczego warto skorzystać z pomocy po zaobserwowaniu objawów ?
Zaburzenia lękowe często idą w parze z depresją dziecięca i zaburzeniami odżywiania.
Twoje dziecko nie histeryzuje, nie wymyśla, nie udaje. Ono naprawdę cierpi i nie może sobie z tym poradzić. Nie rozumie co się z nim dzieje. Reaguje w stopniu umożliwiającym przystosowanie, jakkolwiek dziwnie to wygląda. Mechanizmy obronne z czasem utrwalają się i pozostają na długie lata , mimo że zagrożenie dawno się zakończyło lub nigdy nie istniało. Dziecko jest przekonane o jego realnym istnieniu. A wszystko przez sygnały płynące z jego ciała. Jak reagować ? O tym w kolejnym wpisie.
Komentarze